Co czeka polską gospodarkę w Nowym Roku?


Polska gospodarka ma za sobą bardzo udany rok, wzrost PKB osiągnął 5%, stopa bezrobocia spadła poniżej 6%, a przeciętne wynagrodzenie wyniosło 4852 zł. Wydaje się jednak, że nadchodzi spowolnienie gospodarcze i tak wysokiego tempa rozwoju nie uda się utrzymać.

Zmienia się przede wszystkim korzystne do tej pory otoczenie, które determinowało nasz wzrost. Unia Europejska zaczyna zwalniać, a jej największa gospodarka, Niemcy wykazują oznaki przechodzenia w fazę recesji. Niemcy zaczynają coraz mocniej odczuwać problemy demograficzne i związany z nimi brak rąk do pracy, a także spowolnienie gospodarki chińskiej, spowodowane przez wojnę handlową ze Stanami Zjednoczonymi. Globalne napięcia handlowe, zaburzenia w łańcuchach dostaw, spadek popytu i w efekcie wyhamowanie produkcji przemysłowej, to niepokojące objawy, które ujawniły się w ostatnim roku i zamiast wygasać, przybierają na sile. Stąd w polskiej gospodarce pojawią się efekty ochłodzenia, widoczne już w ostatnich odczytach PMI czy produkcji przemysłowej.

Nad Polską będzie ciążyć demografia, która spowoduje stopniowe zanikanie popytu wewnętrznego, a także ubytki na rynku pracy. Wzrost gospodarczy ma spowolnić do 3,5-3,8% i choć nie jest to wynik tragiczny, to jednak nie pozwoli na szybszy wzrost płac czy inwestycji. Nie wiadomo jak odbije się na polskiej gospodarce zbliżający się brexit, szczególnie jeśli dojdzie do jego tzw. twardej wersji. Rosnąca presja płacowa ze strony pracowników budżetowych może doprowadzić do napięć i zwiększenia deficytu budżetowego. Rząd może ulegać takim presjom, jako że rok 2019 to rok wyborów parlamentarnych. Nowe obietnice wyborcze wskażą w jakim kierunku Polska będzie zmierzała w kolejnych latach, co da rynkom finansowym impuls do inwestycji, bądź wycofania się z nich.

Comment!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *