Blog o ekonomii i finansach

Włoski kryzys rządowy przeszedł w kolejną fazę i coraz bardziej niepokoi finansowy świat. Prezydent Sergio Mattarella nie zgodził się, aby ministrem finansów w rządzie Giuseppe Conte został przeciwnik euro Paolo Savona i tym samym zablokował możliwość powołania koalicyjnego gabinetu dwóch zwycięskich ugrupowań. Wywołało to protesty i oburzenie wśród zwolenników Ruchu Pięciu Gwiazd i Ligi Północnej.

Nie wiadomo czy obawy prezydenta były słuszne, wprawdzie Savona wypowiadał się w niepochlebnych słowach na temat wspólnej waluty, ale nie oznacza to, że dążyłby do opuszczenia strefy euro przez Włochy. Mattarella nie chciał ryzykować dalszej przeceny włoskiego długu, ale stworzył jednocześnie wrażenie blokowania demokratycznie wybranego rządu, co może być bardzo źle odebrane przez wyborców i skutkować wyższym poparciem dla obu zwycięskich ugrupowań w przyszłych wyborach. Te mogą się odbyć już we wrześniu, gdyby kandydatowi prezydenta nie udało się uzyskać poparcia większości parlamentarnej. Eskalacja konfliktu między partiami antysystemowymi a establishmentem powoduje wyraźne napięcie na rynkach finansowych. Kurs euro zniżkuje do dolara, a włoskie obligacje są coraz mocniej wyprzedawane.